Mika Schwann ponownie wygrywa konkurs z cyklu FIS Cup. Niedzielne zawody trwały prawie trzy godziny z powodu porywistego wiatru. Dodajmy, że seria próbna została przerwana po ponad 1,5 h. Schwann poleciał 95 i 89 metrów. Dla Austriaka jest to drugie zwycięstwo i siódme podium w zawodach FIS Cup w karierze. Drugi Justin Lisso przegrał ze Schwannem o 1,7 pkt. Niemiec wylądował na 91. i 92. metrze. Podium uzupełnił jego rodak Luca Roth - 95 i 85,5 metra.
Tuż za najlepszą trójką rywalizację zakończył Artti Aigro i Markus Rupitsh. Na kolejnych miejscach znalazł się 6. Markus Mueller i 7. Stefan Rainer.
Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem, tak samo jak w sobotę, okazał się ósmy Mateusz Gruszka.
20-latek skoczył 94 i 83 metry. Natomiast Adam Niżnik (80 i 94 m) w serii finałowej awansował z czternastej na dziewiątą pozycję. W drugiej serii oglądaliśmy także 18. Jana Habdasa (81,5 i 83,5 m), 20. Klemensa Joniaka (81,5 i 81,5 m), 21. Arkadiusza Jojko (82,0 i 81,5 m), 23. Szymona Jojko (81,5 i 78,0 m), 24. Wiktora Szozdę (80,0 i 77,5 m) oraz 30. Szymona Zapotocznego (80,0 i 83,5 m), który po drugim skoku został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
Z powodu warunków wietrznych na skoczni Tehvandi doszło do dwóch upadków skoczków startujących w drugiej rundzie jako przedskoczkowie. Najpierw upadł Zhe Chen. Chińczyk o własncych siłach opuścił zeskok. Później runął na zeskok Estończyk Hanno-Henri Reidolf, który także sam wstał.
Liderem klasyfikacji generalnej FIS Cup jest Mika Schwann, który zgromadził komplet 200 punktów. Drugie miejsce zajmują ex aequo Justin Lisso i Luca Roth, którzy mają 140 punktów. Najlepszym z Polaków jest Mateusz Gruszka (64 pkt.), który jest dziewiąty.



Źródło: informacja własna